Kampania Przeciw Homofobii bazując na popularnym ostatnio #10yearschallenge stworzyła grafikę informującą o tym, jak na przestrzeni ostatnich 10 lat prawna sytuacja osób LGBT uległa zmianie. Wyniki prezentują się tak:
Oczywiście jest to smutne, że w XXI wieku, państwo z kegu kultury zachodniej i będące częścią cywilizacji europejskiej NADAL prawnie nie respektuje osób LGBT.
Jednak pamiętajmy, że powaga tematu dot. praw, życia i kultury osób LGBT skrajnie wzrosła na przestrzeni ostatnich 4 lat. Widać to w polityce, mediach i życiu codziennym: w Polsce powoli widać wykształcenie się kultury LGBT. Dotąd ta kultura była dla wielu osób marzeniem. Jednak z rosnąca liczbą coming outów, obecności osób nieheteronormatywnych w życiu politycznym i społecznym wzrasta odwaga i poczucie tego, że to co dotąd było dla wielu "dziwne" jest jak najbardziej normalne. Ponieważ widzą to na co dzień, mają znajomych gejow etc.
Coraz częściej widzimy homoseksualne pary w serialach (nie tylko w produkcjach Netflixa, lecz także w polskich! (chociaż są pokazywani bardzo stereotypowo) Kto jeszcze myślał w 2009 te tematy dostaną się do mainstreamu? Organizowanie Tęczowych Piątków, coraz piękniejsze Marsze Równości i udział w nich Prezydentów miast, walka Rzecznika Praw Obywatelskich o walkę z homofobią.
Polscy geje, lesbijki i biseksualni przestają być w oczach ogółu "dziwakami" stają się PRAWIE normalnymi obywatelami. Piszę "prawie" dlatego, że wciąż nie ma zabezpieczenia prawnego.
Wiadomo - przyjazne media to nie wszystko (szczególnie kiedy publiczna TVP wylewa jad) - większe respektowanie tematu przez polityków - to już coś.
Jednak najważniejszą rzeczą, która dałaby pewne fundamentalne standardy jest prawo. Bo same kosmetyczne zmiany nie wystarczą. Dzisiaj bardziej bezpiecznie mogą czuć się homofobiczni hejterzy, którzy codziennie używają mowy nienawiści. Natomiast sama myśl o chodzeniu z chłopakiem pod rękę (nie piszę nawet o całowaniu) rodzi strach. W 2009 temat LGBT był marginalny prawie wszędzie. Dzisiaj traktowany bardziej poważnie, lecz nadal prawo pozostaje puste.
Jak wiele "ofiar" homofobii musiało żyć przez te lata, by społeczeństwo nagle zaczęło je akceptować. Myślmy pozytywnie. Od ostatnich lat wiele się zmieniło. Może być tylko lepiej. Nie jesteśmy i nie będziemy drugą Szwecją i nie wprowadzimy od razu rewolucji. Liczą się dobre chęci, nadzieja i odwaga. Przez lata środowisko LGBT to pokazało. Te przemiany to ich największa zasługa. Nie polityków czy reżyserów. Zacznijmy najpierw od podstaw jak: systemowa ochrona przed szkolną homofobią i zakazu terapii "leczących homoseksualność" - to sprawy, które powinny być fundamentalne.
Pamiętajmy cały czas, że prawa gejów, lesbijek, biseksualnych, transseksualnych to przecież prawa człowieka!
Komentarze
Prześlij komentarz